sobota, 4 stycznia 2014

04.01.2014r.  Czerwona Góra - Pasmo Bolechowickie - Pasmo Zgórskie - Zalesie

                 W prognozie pogody zapowiadają +8 stC więc czemu nie wybrać się na pieszy wypad po okolicy. Info przez maila i fejsa i zbieramy się na przystanku na Jagiellońskiej. Stąd busem pod Czerwoną Górę i dalej pieszo, wytyczoną przeze mnie trasą.


Otoczenie Czerwonej Góry, zwanej też Jerzmaniec otacza las sosnowy, który został "wygolony" z poszycia i młodych drzewek i trwają tam teraz nowe nasadzenia. Prawdopodobnie realizowana jest tu przebudowa drzewostanu. Wyglądało to jak posprzątany las.

Kamieniołom "Zygmuntówka" powitał nas w słońcu i śpiewem ptaków, które wariują od ciepłej zimowej pogody.


Mijając kompleks szpitalny przechodzimy obok szpitalnej wieży ciśnień
.
Na grzbiecie Pasma Bolechowickiego znajdujemy ślady  po  niedawno organizowanym biegu, ale oczywiści nikt nie pomyślał aby po imprezie usunąć szpecące znaki informacyjne.

Na przełęczy pomiędzy Miejską Górą a Okrąglicą , skręcamy z trasy na północ, aby głębokim i urokliwym wąwozem dotrzeć do kamieniołomu Szewce.


Tu w kamieniołomie robimy "bum" na cześć nowego roku

Dalej wędrujemy w jesiennych klimatach i rozmawiając o wyczekiwaniu na kontynuację serialu "Gra o tron" zmierzamy w stroną wsi Szewce-Zawada i Jaskini Raj.

Maszerując czerwonym szlakiem mijamy symboliczną mogiłę czterech żołnierzy organizacji WIN (Wolność i Niezawisłość), którzy w tym miejscu zostali zamordowani przez kielecki Urząd Bezpieczeństwa w dniu 24 września 1948 roku.  


Podczas popasu z ogniskiem znajdujemy ślady nowych pędów roślin, widać tu wyraźnie jak paproć zdezorientowana wiosenną pogodą w styczniu wypuszcza nowe pędy.


Nad głębokim wąwozem, jednym z licznych które przeorały strome Pasmo Zgórskie, na wysokim wzniesieniu znajduje się kolejna symboliczna mogiła pojmanego tu podczas obławy żołnierza z oddziału Kajtka, tego samego który wykonał wyrok na kieleckim konfidencie i oprawcy Franzu Wittku. 7 grudnia 1944 roku oddział 60 żołnierzy niemieckich namierzyło znajdujący się opodal mogiły bunker z amunicją (po którym został widoczny dół) i podczas obławy schwytano tu dwóch partyzantów AK. Kapral Leon Górniak "Kulka", którego mogiła się tu znajduje został rozstrzelany w lesie opodal Posłowic.



Zgórskie wąwozy robią wrażenie o każdej porze roku.

Wędrując w stronę Zalesia na przystanek autobusowy mijamy imponujące budowle wykonane przez ekstremalnych rowerzystów, którzy licznie przyjeżdżają tu aby poczuć adrenalinę.

Plan trasy:
https://www.google.pl/maps/ms?msid=213042031346640134926.0004ef0f57a511b51f1a4&msa=0

1 komentarz:

  1. Świetny tekst i zdjęcia. Mam nadzieję, że mogę dodać go do agregatora: http://blogioniezwyklychsamochodach.blogspot.com/. Łatwiej będzie mi tutaj wrócić.

    OdpowiedzUsuń