Nastał marzec, początek meteorologicznej wiosny. Za oknem nadal ponure niebo ale dość ciepło. Na wykresach pogodowych pokazują przejaśnienia, więc na szybko umawiamy się o 8 rano przez fejsa na krótki, niedzielny wypad w okoliczne lasy. Na miejsce docieramy autobusem miejskim 32 pod pętle autobusową w Kostomłotach, przechodzimy przez tory kolejowe i kierujemy się na północ wzdłuż torowiska.
Droga na początku wędrówki jest tak błotnista, że sprawdza się mało znana łacińska maksyma: "Humus Homini Lupus" :)
Idąc na przełaj przez las wchodzimy na niewielkie, rzadko zalesione wzniesienie, na wierzchołku którego widać kamienną grań. Skałki te, tworzą kulminację grzbietu o długości ok. 100 metrów i wysokości dochodzącej do 20 metrów. Na jego szczycie i po bokach znajdują się liczne występy i progi skalne. Sam szczyt, pomnik przyrody "Pod Kamieniem" (nr 184), stanowią ponad 4 metrowe bloki piaskowców kwarcytowych, mające charakter grzędy skalnej. To tu odkryto niedawno ślady najstarszego układu korzeniowego na świecie!
Michał w ogromnym skupieniu, misternie konstruuje swój polowy statyw :)
Pamiątkowa fotka "Pod Kamieniem"
Po wyjściu z części lasu idziemy leśną drogą pożarową w kierunku najwyższego, okolicznego szczytu - górze Trójecznej. Nazwę swą zawdzięcza trzem wierzchołkom o zbliżonej wysokości, pokrytych porozrzucanymi blokami omszałych, kwarcytowych głazów.
Po spenetrowaniu szczytu i powrocie na drogę, skręcamy w lewo i wędrujemy przez podmokły las.
Po drodze napotykamy na niewielki zbiornik z brunatną, mętną wodą. Czyżby to lej po bombie lotniczej, pamiątka z II Wojny Światowej?
Wychodzimy z kolejnej kwatery leśnej przy obwodnicy Kielc i docieramy do stacyjki kolejowej o romantycznie brzmiącej nazwie - Kostomłoty. To niesamowicie urokliwe miejsce w sam raz do spotkań dla psychopatów i maniakalnych morderców.
Kontynuując marsz wzdłuż linii kolejowej docieramy do rezerwatu "Sufraganiec" i tamy na rzeczce Sufragańczyk, zrobionej przez zamieszkujące tu bobry. Strumień ten to prawy dopływ większej rzeki - Sufragańca. Nazwa jej pochodzi od znajdującego się tu dawniej młyna wodnego, którego właścicielem był biskupi sufragan .
Mapa rezerwatu.
Dochodzimy do miejsca w którym bije jedno ze źródeł zasilających potok Sufragańczyk, z którego wodę za względu na zdrowotne właściwości, czerpią okoliczni mieszkańcy.
Rezerwat
"Sufraganiec" o powierzchni ok. 17 ha powstał w 1961 roku. Obejmuje las
mieszany składający się z wiekowych jodeł, dębów, sosen i świerków,
okazów liczących do 200 lat. Wyróżnić tu można podzespoły buczyny
podgórskiej, jeżyny wyżynnej czy łęgi olszowo-jesionowe. Występuje tu wiele rzadkich roślin, jak wawrzynek wilczełyko, widłak jałowcowaty, konwalia majowa czy kruszyna pospolita. Atutem tego miejsca nie jest sama roślinność, lecz przepływający tędy wspominany potok Sufragańczyk, który malowniczo wżyna się tutaj głębokim wąwozem, podcinając strome skarpy. Erozja brzegów po powodzi w 1997 roku znacznie postąpiła, podkreślając jeszcze bardziej siłę tego niewielkiego potoku. Na południowym brzegu rzeki występują skały dewonu pokryte warstwą osadów zwietrzelinowych, składających się z gliny i piasków. Sufragańczyk meandrując i wdzierając się w wysoki brzeg, odsłania warstwy tych skał. Ze zwierząt w rezerwacie możemy spotkać dwa gatunki nietoperzy - nocek i borowiaczek, z gryzoni popielicę i orzesznicę, liczne ptaki jak jarząbek pospolity, paszkot, pliszka górska. Nad rzeczką natknąć się można na traszkę górską, jaszczurkę czy zaskrońca. Na terenie rezerwatu znajduje się ścieżka dydaktyczna.
Po opuszczeniu rezerwatu udajemy się na południe i dochodzimy do zbiorników-odstojników, wybudowanych dla potrzeb znajdującej się opodal Elektrociepłowni Kielce.
I oto naszym oczom ukazały się pierwsze zapowiedzi termicznej wiosny, zaczyna kwitnąć podbiał :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz