Skład: Tomasso & Tomassowa, JogiBoo, Honia, Benek, Magda S, Baśka G, Jędrek i debiutujący - Konrad.
Powiało wiosną, piękny ciepły i słoneczny dzień, więc czas na wypad za miasto. Tym razem penetrujemy daleszyckie wzgórza i lasy. Szlak rozpoczęliśmy od Słopca, idąc przez Kranów i tamtejsze podmokłe lasy, którymi utytłani w błocie docieramy do niebieskiego szlaku. Po pokonaniu pierwszego szczytu, góry Sikorza, przechodzimy mostkiem na strumieniu Warkocz do Niestachowa. Jest bardzo ciepło, temperatura ponad 16 st C a na pobliskim stoku widać szusujących narciarzy. A my dalej wbijamy się w las, aby pod górą Otrocz rozniecić ogień i opiec wyczekiwane kiełbaski. Po posileniu się wędrujemy lasem w kierunku Sukowa ....... ale dziwnym trafem wychodzimy w pobliżu cmentarza na Cedzynie. Prawdopodobnie zbyt duża ilość "płynów wspomagających" zakłóciła nam działanie błędnika i wyszliśmy po nieplanowanej stronie lasu :)
Wspaniały dworzec busowy na ul. Mielczarskiego
Dróżka na Podkranów
Wiosenne kretowiska
Leśnym duktem przez mokradła
Dotarliśmy do szlaku - krótki popas
Szlak na górę Sikorza 361 m
Mostek na strumieniu Warkocz
Wreszcie upragnione ognisko i kiełbacha
W stronę Kamiennej Góry
Przyczajony tygrys, ukryty smok
Nad Lubrzanką
__________________________________________________________________________________________________
Mapka trasy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz