06.10.2024r. Rezerwat "Wietrznia"
Po niezwykle słonecznym i ciepły wrześniu, pierwszy weekend października przywitał nas słotą i pochmurną pogodą. Po mżystym, niedzielnym poranku postanowiłem wybrać się gdzieś blisko, na przysłowiowe „rozprostowanie kości”. Ponieważ dni są coraz krótsze a przy takim zachmurzeniu w lesie jest mrocznie, tym razem padło na Wietrznię. Nisko zawieszone, ołowiane chmury niezbyt zachęcały do spaceru, ale warto zawsze po obiedzie gdzieś się przejść, dla kondycji i oczyszczenia głowy przed tygodniem pracy.
Nazwa
Wietrznia kojarzona jest zazwyczaj z pozostałością po ogromnym
kamieniołomie, gdzie pozyskiwano wapień dla celów budowlanych, bądź też z
rezerwatem geologicznym, jednym z pięciu na terenie Kielc. Lecz nazwa
tego miejsca pochodzi od jednego ze szczytów wzgórza, które istniało
przed powstaniem wyrobiska o wysokości 312 metrów, lub od zaznaczonego
na mapie trochę wyższego wzniesienia.
Na
łagodnym wierzchołku wzgórza Wietrznia znajduje się prawdopodobnie
jedyny ostały punkt triangulacyjny na terenie naszego miasta. Trzy
betonowe słupy złączone ze sobą na górze, popularnie zwana „triangułem”,
to punkt geodezyjny na powierzchni Ziemi o znanych współrzędnych
geodezyjnych, przyjętych względem układu odniesienia, wyznaczający
wierzchołek trójkąta sieci triangulacyjnej (trochę skomplikowane .
Triangulacja to metoda mierzenia dużych powierzchni, polegająca na
pokryciu powierzchni siecią trójkątów, a każdy z takich punktów posiada
numer i nazwę ustaloną od nazwy miejscowości, na której obszarze jest
położony. Dla zabezpieczenia widoczności między sąsiednimi punktami
triangulacyjnymi, stawiano na wzniesieniach budowle triangulacyjne
(specjalne słupki, słupy, wieże triangulacyjne). Dla osób nie znających
tajników kartografii - jak ja, jest to jednak „czarna magia” . Obecnie,
wieże triangulacyjne utraciły swoje znaczenie, ponieważ zmieniła się
technologia pomiaru osnów podstawowych i współcześnie do tego celu używa
się techniki satelitarnej.
Ze szczytu wzniesienia widać między innymi północne kieleckie osiedla.
Ze wzgórza, zwanego dawniej przez miejscowych „chorągiewką”, patrząc na południe widzimy osnutą mgłami górę
Telegraf.
Schodzimy
w dół w stronę wyrobiska, pozostawiając za plecami wzgórze Wietrznia,
porośnięte tarniną i pozostałościami dawnych sadów.
Udając
się na zachód krętymi ścieżkami pośród wysokich krzewów, wkraczamy na
teren rezerwatu. Rezerwat przyrody nieożywionej „Wietrznia”, o
powierzchni prawie 18 ha powstał dość niedawno, bo w 1999 roku. Teren
rezerwatu obejmuje połączone ze sobą trzy nieczynne od lat kamieniołomy:
Wietrznia, Międzygórz i Międzygórz Wschodni. Dawniej, przed
eksploatacją kamieniołomu, którą zaczęto jeszcze w XIX wieku znajdowało
się tu skaliste wzgórze o wysokości 312 metrów, należące do wschodniego
krańca Pasma Kadzielniańskiego. W kopalni wydobywano wapienie płytowe,
skały pochodzące z górnego dewonu. Wapienny urobek służył do produkcji
wapna oraz jako kamień łamany i kruszywo dla budownictwa.
Ruchy górotwórcze w regionie świętokrzyskim zachodzące między późnym karbonem a wczesnym permem, zaburzały pierwotne poziome ułożenie warstw. W wyniku potężnych ruchów skał, powstały liczne uskoki i fałdy z widocznym na zdjęciu zagięciem warstw skalnych. Cała formacja łupków i wapieni marglistych została oderwana od stałego podłoża i przesunięta po górnej powierzchni zalegających wapieni, w wyniku czego w „miękkich” osadach marglisto-iłowcowych powstały charakterystyczne fałdy.
Ruchy górotwórcze w regionie świętokrzyskim zachodzące między późnym karbonem a wczesnym permem, zaburzały pierwotne poziome ułożenie warstw. W wyniku potężnych ruchów skał, powstały liczne uskoki i fałdy z widocznym na zdjęciu zagięciem warstw skalnych. Cała formacja łupków i wapieni marglistych została oderwana od stałego podłoża i przesunięta po górnej powierzchni zalegających wapieni, w wyniku czego w „miękkich” osadach marglisto-iłowcowych powstały charakterystyczne fałdy.
Obecnie,
strome ściany dawnej kopalni wapieni porastają samosiejki sosen, klonów
lub brzóz, które o tej porze przybierają jesienne barwy. Na tle
jasno-szarych skał, nadają temu miejscu dodatkowego uroku.
Na
dnie wyrobiska zadomowił się powojnik pnący, którego kwiaty po
przekwitnięciu zamieniły się w kulki z charakterystycznymi jasnymi
wąsami. Powojnik to roślina z rodziny jaskrowatych, jeszcze dość rzadka w
Polsce, lecz ze względu że jest to roślina inwazyjna –kenofit, bardzo
szybko się rozprzestrzenia. Uprawiana jest jako roślina ozdobna ze
względu na swój szybki wzrost, bardzo dobrą wytrzymałość na mróz i
suszę. Nadaje się do przydomowych ogródków i parków. Ma długi okres
kwitnienia, powstałe z kwiatów puszyste owoce utrzymują się na roślinie
do zimy, przez co stają się również ozdobą. Ma małe wymagania glebowe,
może rosnąć na stanowisku słonecznym, półcienistym, a nawet zacienionym.
Schodząc
na dno kamieniołomu, na jednym z poziomów zobaczyć możemy
charakterystyczny dla tego miejsca stożkowy pagórek. Przemieszczające
się wzdłuż kierunku wschód-zachód masy skalne, utworzyły szeroką na ok.
100 metrów szczelinę, którą wypełnił gruz składający się z okruchów i
bloków skalnych różnej wielkości. Zjawisko to nazywane jest brekcją
tektoniczną. Ponieważ taki materiał nie nadawał się do eksploatacji,
pozostawiono go i obecnie w centralnej części rezerwatu, podziwiać
możemy ten malowniczy ostaniec.
Na
terenie rezerwatu Wietrznia w wyniku zjawisk krasowych, występuje
siedem jaskiń i schronów skalnych. Najbardziej znaną jest „Jaskinia na
Wietrzni” o długości 60 metrów, a jej deniwelacja, czyli różnica
poziomów to 10 metrów. W jaskini, w Wielkim Kominie występują ciekawe
polewy naciekowe i bywa zamieszkała przez nietoperze. Obecnie wejście do
niej jest zamulone, pełne rumoszu skalnego i zarośnięte, przez co jest
niedostępna do penetracji. Sprawne oko dostrzeże wypalony znicz, stojący
przy wlocie do niej. Jego obecnością wiąże się pewna tragiczna
historia. Otóż 5 czerwca 1991 roku dwaj speleolodzy-amatorzy penetrując
jej korytarz, po 20 minutach czołgania się wąskim przejściem natrafili
na białe adidasy. Po oświetleniu tego miejsca zobaczyli szkielet młodego
człowieka, który popełnił w jaskini samobójstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz