niedziela, 27 września 2020

 21.07.2020r.   Pierzchnica - Skrzelczyce - Komórki - Borków
                
                

            Lato, szczególnie to upalne i burzowe - nie sprzyja pieszym wędrówką. Rano rosa, potem skwar i wszechobecne owady skutecznie potrafią zniechęcić. Ale raz na jakiś czas warto gdzieś wyruszyć, aby zmienić otoczenie i poobserwować przyrodę. Tego dnia wybrałem się w najmniej uczęszczane przeze mnie rejony, na tereny Cisowsko-Orłowińskiego Parku Krajobrazowego. Wędrówkę rozpoczynam w Pierzchnicy, która w zeszłym roku otrzymała powtórnie prawa miejskie aby przejść przez Grzbiet Szczecniański do Borkowa.

Pierzchnica, jako miasto królewskie założona została przez Kazimierza III Wielkiego na prawie magdeburskim pomiędzy rokiem 1359 a 1370. Jak to bywa w setkach podobnych miasteczek, centralnym punktem jest wybrukowany rynek z niewielką zielenią, drzewami, pomnikiem i studnią.

Tuż za rynkiem, na południe znajduje się kościół pw. św. Małgorzaty z lat 1798–1800 oraz dzwonnica z 1800 roku. Fundatorem kościoła był Maciej Sołtyk wojewoda sandomierski, który wybudował go w 1565 roku w miejscu poprzedniej świątyni.

 

Jednak największą atrakcją Pierzchnicy jest zespół 83 piwnic zlokalizowanych w jednym miejscu, na tak zwanej Górze Piwnicznej. Podobno mieszkańcy miasteczka zaczęli budować piwnice na wzgórzu nad rzeczką, na wspólnym gruncie, ze względu na podmokłość terenów miasta, które nie pozwalały na podpiwniczenie domostw. Piwnice służyły do przechowywania w nich warzyw, owoców oraz jako schronienie w czasie wojen. Najstarsze z nich powstały ponad 200 lat temu.

Opuszczamy Pierzchnicę i udajemy się na zachód w kierunku Skrzelczyc, wędrując przez pola i niewielki las.

Pośród pól uprawnych mijamy niewielkie bajoro z ustawioną opodal łowiecką amboną.

Po kilku kilometrach docieramy do Skrzelczyc. Według zachowanego w kościele aktu urodzenia, to tu w roku 1919 na świat przyszedł Gustaw Herling-Grudziński, pisarz, dziennikarz, krytyk literacki i żołnierz, więzień łagrów. Jednak sam pisarz twierdził, że urodził się w Kielcach a folwark w Skrzelczycach był własnością Herling vel Grudzińskich. Na niewielkim placu zobaczyć możemy pomnik, postawiony poległym mieszkańcom wsi, którzy zostali wywiezieni przez Niemców do pracy w fabryce w Wiedniu i zginęli podczas bombardowania miasta.

 

Na niewielkim placu opodal kaplicy stoi studnia z pompą, gdzie uradowany Mirek mógł sobie "popić i poruchać" :)

Po wyjściu z lasu dochodzimy do niewielkiego zalewu na rzece Pierzchniance. Po drugiej stronie tamy znajduje się zespół stawów hodowlanych. Za opłatą można złowić w nich szczupaka, karpia, pstrąga, jesiotra czy wiosłonosa.

Po minięciu zbiorników hodowlanych, ponownie zaszywamy się w las, mijając kwitnące przy drodze krzewy żarnowca, przedstawiciela roślin z rodziny bobowatych.

 


Po drodze, na leśnej ścieżce pełzał sobie padalec

Przed wioską Znojów wychodzimy na uroczą łąkę, pełną kwitnących letnich kwiatów.

 

Na skraju łąki organizujemy niewielkie ognisko aby podpiec na kiju "to i owo"

 

Po dotarciu do Borkowa i samochodu, udaliśmy się do pobliskich Radomic. Lokalna Grupa Działania Perły Czarnej Nidy, odnowiła stanowisko czołgu Panther (PzKpfw V) oraz postawiła przy obiekcie dwie tablice edukacyjne opisujące aspekt historyczny i walory przyrodnicze pobliskich lasów.

Lasy w okolicy Morawicy były miejscem stacjonowania jednostek wchodzących w skład 16 Dywizji Pancernej Wehrmachtu dowodzonej przez Dietricha von Mullera. W lesie pomiędzy Łabędziowem a Radomicami od grudnia 1944 roku stacjonował 2 Pułk Pancerny (Panzer Regiment 2). W skład jego uzbrojenia wchodziło około 120 pojazdów bojowych w tym 57 czołgów typu Panther (PzKpfw V), 13 czołgów PzKpfw IV, 24 działa szturmowe StuG III, 6 samobieżnych haubic Hummel.

Widoczne do dnia dzisiejszego zagłębienia w terenie są śladem po stacjonujących tu pojazdach. Czołgi ukryte były w lesie wzdłuż dróg, które umożliwiały szybkie przemieszczanie w stronę frontu. Warto zwrócić uwagę, iż wiele z zachowanych stanowisk skierowanych jest na wschód.

2 komentarze:

  1. Sporo ciekawostek! Muszę kiedyś pokombinować z akcją rowerową w tamtym terenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. 39 year old Associate Professor Cale Foote, hailing from Swan Lake enjoys watching movies like Where Danger Lives and Jewelry making. Took a trip to Archaeological Site of Atapuerca and drives a Jaguar E2A. pojawiaja sie na tej stronie

    OdpowiedzUsuń