Skład: Tomasso, Father W, Honorata i Beno oraz Adam
Bardzo ciepły i słoneczny dzień jak na koniec października, na termometrze w południe 17 stC, więc aż się prosi aby spędzić ten dzień w plenerze. Wybraliśmy tym razem okolice Piotrkowic. Pierwsza atrakcja to rozległe stawy po PGR-owskie w okolicach Maleszowej. Rozlewiska i łąki po horyzont, wiekowe drzewa na groblach i dzikie ptactwo pozwalało nacieszyć oczy mieszczuchom. Wędrując dalej skrajem lasu docieramy do zespołu pałacowego Tarnoskała. Siedziba Tarnowskich z końca XVIII wieku nie miała głównego gmachu lecz zespół czterech klasycystycznych pawilonów połączonych ze sobą budynkami gospodarczymi i stajniami. Z pawilonów zachowały się trzy, z których jeden zaadoptowano w 1949 r. na szkołę. Opuszczając tereny zaniedbanego już parku pałacoego przechodzimy przez ruchliwą jezdnie i zagłębiamy się w zabudowania Potrkowic. Tu znajduje się ostani z naszych obiektów do zwiedzania, pobernardyński zespół klasztorny z późnobarokowym kościołem pw. Zwiastowania NMP. Wewnątrz świątyni znajduje się kaplica loretańska a na pobliskim cmentarzu ruiny kościoła z połowy XVI wieku. Wracając do drogi na Kielce dochodzimy do przystanku i oczekujemy na busa.
Poranek po wyjściu z autobusu
Mały, czynny kamieniołom
Pięcioro wędrowców
Czerwone sady
Dom miejscowego artysty
Zmarnowane jabłka - pewnie pójdą na jabole
Ruiny zabudowań dworskich w Maleszowej
Przemarznięty maczek polny - ostał się bidulek
Stare drzewa nad groblami
Maleszowskie stawy
Jesień pod Piotrkowicami
Budynek pałacowy w Tarnoskale
Orzechowa aleja przez podworski park
Kościół w Piotrkowicach
Należy się chwila relaksu na trasie :)
Kościół w blasku jesiennego słońca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz