04.03.2012r. Ameliówka - "Diabelski Kamień" - Masłów
Skład: Tomasso , Beno, Honia, Jelon.
Coś jakby pierwsze nieśmiałe symptomy wiosny, mrówki pojawiły się na mrowiskach, ptaki coraz radośniej śpiewają i śniegi niemal całkiem stopniały. Wyruszyliśmy więc na Pasmo Masłowskie aby poczuć wiosenny klimat. Wysiadka z autobusu 38 i wędrujemy wzdłuż Lubrzanki podziwiając tafle pozostałego, grubego lodu. Dalej mozolna wspinaczka opodal hoteli na Ameliówce i pożółkłymi od zimy łąkami dochodzimy do "Diabelskiego Kamienia". Tu wielkie zdziwienie, ponieważ wreszcie wpadli na pomysł i odsłonili te urocze miejsce. Potężne wychodnie kwarcytów wystawiając swe zęby wyrastają majestatycznie z grani pasma. Zauważyć można było wielu turystów wędrujących czerwonym szlakiem, co o tak wczesnej porze rodzi nadzieję na spory ruch turystyczny w tym rejonie. Spotkaliśmy się tu z naszym dzielnym kompanem Maćkiem vel Jelonem, który wędrując dolinami i przygrywajac na harmonijce dołączył do składu. Kolejnymi kompanami byli Jacek i jego dzielna towarzyszka, których przy okazji pozdrawiam. Dalej już szlakiem powędrowaliśmy przez grań ku platformie widokowej a następnie na przystanek autobusowy w Masłowie.
Lodowce w Mąchocicach
Zalane łąki
Nad lubrzanką
Domek - po prostu domek
Samotna chałupka
Pożółkłe łąki
Wreszcie wygolony "Diabelski Kamień"
Prawie w komplecie
Stary dąb w Masłowie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz